Czasami przychodzi taki trochę smutny czas, w którym musimy pożegnać się z ludźmi, z miejscami, z przyzwyczajeniami i to wszystko staje się tylko wspomnieniem. Dziś maturzyści przeżywają właśnie takie chwile, a ja niestety należę do tej grupy i też musiałam się z tym zmierzyć. Przede wszystkim, cieszę się, że rodzice mogli towarzyszyć mi w tym dniu, prawie tak jak podczas rozpoczęcia edukacji, a to dzięki temu, że załapałam się do pierwszej dziesiątki najlepszych uczniów. Do tego dostałam niespodziewaną nagrodę za konkurs, który pisaliśmy rok temu. A po apelu pizza z nauczycielami i wino w internacie przy przecudownych pokazach tanecznych. Życzę wszystkim absolwentom jak najlepiej zdanej matury, udanych najdłuższych wakacji i dostania się na wymarzone studia, ale nie życzę samych sukcesów, bo porażki też są w życiu ważne. Życzę, żebyśmy nie załamywali się upadkami i nie przejmowali się tym, na co nie mamy wpływu. Mam nadzieję, że przynajmniej z niektórymi osobami będziem...