Przejdź do głównej zawartości

miłość rośnie wokół nas.

Wieczór z geografią, Vivaldim i muzyką Disneya. Dzień jak najbardziej udany mimo trzech sprawdzianów. O miłości mówi nawet p.Mrozek na matematyce (bo funkcja jest wtedy, gdy dziewczynce jest przyporządkowany chłopak, a gdy go nie ma, nie możemy mówić o funkcji). W uszach cały czas brzmi "Pieśń o miłości" z Króla Lwa a w planach szykuje się seans filmów Disneya i bal karnawałowy w szkole specjalnej. Już nie mogę się doczekać :D

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

p.Tadeusz

Z każdą kartką, nie wiem czemu, coraz bardziej zachwyca mnie ta książka, po której myślę trzynastozgłoskowcem :) Pan Tadeusz - Księga XII a – Poprawiny, czyli tuż po koncercie Jankiela Muzyk jakby sam swojej dziwił się piosence, Upuścił drążki z palców, podniósł w górę ręce, Czapka lisia spadła mu z głowy na ramiona, Powiewała poważnie broda podniesiona, Zamilkł… Wtem coś zaczęło wiercić się w barłogu… - A zagrasz ty cwaniaczku to samo na rogu?! To Wojski, który zmęczon przespał koncert cały, Idzie. Potknął się szpetnie, przewrócił cymbały, Jankiel się z przerażeniem destrukcji przygląda, Bo to są zabytkowe cymbały Hammonda, Które zdobył ksiądz Robak, kiedy był na misjach. Prastary ten instrument z napisem „Calisia” Przetrwał Turków, Tatarów, Szwedów i Wandali, A Wojski ledwo podszedł, kopnął i rozwalił. Zabluźnił po łacinie, jak zawsze ze swadą I poszedł w róg komnaty. I w ten róg był zadął. I poniósł się ryk z rogu, przeraźliwie wściekły,

20!

Dziś skończyła się druga dekada mojego życia. To trochę smutne, ale z tak wspaniałymi ludźmi, którzy mnie otaczają, nawet dorosłość nie jest nudna, ani straszna. 

pokaż jak mnie kochasz.

Nowy semestr zaczęłam ze średnią 5.83 i szykują się ciężkie dwa tygodnie. Praca klasowa z historii, geografii, polskiego, matematyki i sprawdzian z prawie 120 słówek z francuskiego, ale potem nadejdą długo wyczekiwane ferie i będę doskonalić moją służbę w Ruchu. Stwierdzam, że bycie animatorem to wspaniała sprawa :) a On ciągle mnie zaskakuje :)