Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2014

Podróże, imprezy, ogrodnictwo.

Co za intensywny tydzień... Od niedzieli do wtorku zamiast siedzieć w szkole, przejechałam z tatą, babcią i dziadkiem prawie 1000km. Poznałam kapitalnych wujków,ciocię i dwuletnią kuzyneczkę Zosię. Wczoraj i dziś spędziłam z mamą 7 godzin na działce,  wyrywając rzepak, pieląc, siejąc ogórki i fasolkę, podlewając kwiatki i grabiąc trawę. Jutro wyprawa do Tomaszkowa na najwspanialsze urodziny Weroniki. Zakwasy, zmęczenie,  niedospanie... i tak było warto :)

Piorunujący wieczór

Dziekuję Mymci za bardzo miły wieczór,  za herbatkę, czekoladkę, ciasteczka, rozmowy, foteczki, próby uchwycenia piorunów na zdjeciach i spacer w deszczu. Jestem cała mokra i cała szczęśliwa :)

Zabiegany umysł

Mam zbyt dużo planów na nadchodzące tygodnie. Osiemnastka Weroniki, później moja, Lednica, moja osiemnastka nr2 i kupa sprawdzianów, ale po tym wszystkim już tylko upragnione wakacje. Gdyby tylko moje ciało zechciało zasnąć w tym właśnie momencie, byłoby prawie wspaniale, ale nic z tego... probuje już wszystkiego a nadal stres i planowanie wygrywają. Tak oto szykuje sie kolejny niedospany dzień w tym tygodniu. Dajcie mi już ten jedyny wolny weekend maja, proszę...