Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2013

just close your eyes.

Siedzę sobie sama, piję piątą już dziś herbatę i jakoś mi smutno. Może dlatego, że nie mam się do kogo przytulić, a dziś przecież Międzynarodowy Dzień Przytulania. Może dzień, który zaczął się marnie, musi się marnie skończyć. Może to ta piosenka tak na mnie działa, a może po prostu muszę złapać małego dołka po czterech dniach ciągłej radości. Po czterech najpiękniejszych dniach od baaardzo długiego czasu. Czterech dniach ze wspaniałymi ludźmi, kochanymi dzieciaczkami i bez żadnych kłótni. Po tych kilku dniach, które dały mi dużo więcej niż mogłam się spodziewać. I po kilku prawie nieprzespanych nocach. Może to dlatego, że jestem przeziębiona i zmęczona, a może dlatego, że właśnie kogoś mi brakuje... w takich chwilach wystarczy zamknąć oczy, przypomnieć sobie te najpiękniejsze chwile i pomyśleć, że może być jeszcze lepiej, so just close your eyes :)

dwa światy.

Noc z Diesneyem jak najbardziej udana, ale zmęczenie i przeziębienie ciągle o sobie przypominają. Jutro zamieniam się w animatora Nowej Kultury i jadę przybliżać dzieciom Boga poprzez zabawę i nie tylko. Może przyjdzie mi przez chwilę pełnić rolę animatora muzycznego... To cud, że udało się znaleźć księdza i ogarnąć jakoś to wszystko. Będzie ciężko, ale wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia :D A teraz? Ciepłe mleczko z miodem i lecę do łóżeczka czytać konspekty ;) dwa światy, dwa charaktery, dwie odmienne osoby to ja i światy dwa...

organizacja idealna.

Przeraża mnie organizacja OMu i zgranie naszych animatorów. Nie wiadomo nawet kto będzie moderatorem i czy w ogóle taki się znajdzie. Zaczynamy w niedzielę, a nie ma nawet tematu rekolekcji... jeżeli to się odbędzie i będzie w miarę dobrze, to na pewno nie będzie to nasza zasługa... A w planach jak na razie angielski i noc z Disneyem :D

miłość rośnie wokół nas.

Wieczór z geografią, Vivaldim i muzyką Disneya. Dzień jak najbardziej udany mimo trzech sprawdzianów. O miłości mówi nawet p.Mrozek na matematyce (bo funkcja jest wtedy, gdy dziewczynce jest przyporządkowany chłopak, a gdy go nie ma, nie możemy mówić o funkcji). W uszach cały czas brzmi "Pieśń o miłości" z Króla Lwa a w planach szykuje się seans filmów Disneya i bal karnawałowy w szkole specjalnej. Już nie mogę się doczekać :D

studniówka.

Studniówka ma coś w sobie. Polonez - dostojny taniec polskiej szlachty (nie ukrywam, że mój partner był najdostojniejszy z tańczących), muszka, kwiaty, zdjęcia, tańce, śmiech, widok tańczących nauczycieli, taniec ze specjalną dedykacją i miłość wisząca w powietrzu (jak twierdzą niektórzy). Na nic nie liczę, niczego nie oczekuję, dziękuję za wspaniałą zabawę i zmęczenie, przez które śpi się do 17.10 i stwierdzam, że to najlepsza studniówka w moim życiu :) Cieszę się, że mogłam się poczuć tak wyjątkowo po raz pierwszy od 2,5 roku.

Chopin dobry na wszystko.

Siedzę przed trzema stronami dat z II wojny światowej z bólem głowy i miską kisielu, zastanawiam się co wspólnego z II wojną ma układ w Rapallo. W łóżku chory braciszek, z którym mam być jutro na studniówce. A wszystko dopełnia marsz żałobny unoszący się w powietrzu...

pokaż jak mnie kochasz.

Nowy semestr zaczęłam ze średnią 5.83 i szykują się ciężkie dwa tygodnie. Praca klasowa z historii, geografii, polskiego, matematyki i sprawdzian z prawie 120 słówek z francuskiego, ale potem nadejdą długo wyczekiwane ferie i będę doskonalić moją służbę w Ruchu. Stwierdzam, że bycie animatorem to wspaniała sprawa :) a On ciągle mnie zaskakuje :)

Przytul mnie.

„Rzuć się ku Niemu! Nie obawiaj się. On się nie cofnie, abyś upadł. Rzuć się z całą ufnością, On przygarnie cię i uleczy”   Życzenia noworoczne? - "Znajdź sobie kogoś, kogo pokochasz...". A może już znalazłam? Może ten Ktoś zawsze jest przy mnie i potrzebuje mojej miłości? Może troszczy się o mnie bardziej niż mi się wydaje? Może cały czas o mnie myśli i tęskni? Może chce teraz, żebym się do Niego przytuliła i powiedziała jak bardzo Go kocham? Żebym była z Nim już na zawsze i oddała mu całe swoje życie? Może teraz patrzy na mnie i jest mu smutno, bo nie jestem w stanie do końca uwierzyć w kogoś, kto może sprawić, że umrę ze szczęścia? Prawda jest taka, że zajęłam się Jego ogniem. Jestem zakochana - polecam to uczucie :) Przytul mnie do siebie i ukryj na dnie swojego serca.