Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Pani Konsultantka.

Dziś dostałam pierwszą paczkę z AVON. Powoli się wkręcam i coraz bardziej zaczynam lubić taką pracę. Jak na razie zyskałam już piękne perfumy za złotówkę, zarobki nie są jakieś niesamowicie wielkie, ale przynajmniej będę miała trochę tańsze kosmetyki. Polecam :)

Pospolite szaleństwa

Kolejny piękny dzień. Wybrałam się na samotną wycieczkę rowerową do Sułowa, gdzie poznałam Anię i jej córeczkę. "Alicja Ala" - jak się przedstawiła - prawie od razu się ze mną zaprzyjaźniła. Bawiłyśmy się dinozauro-smokami, lepiłyśmy razem pierogi i zostałam przez nią załaskotana. A z chorym Rafciem pograłam w scrabble i nie ukrywając, to dzięki mnie nasz duet zdobył większość punktów. Przed wyjazdem dostałam jeszcze butelkę cieplutkiego mleka, z którego została tylko połowa z powodu powstałej w drodze dziury w butelce.  A teraz jestem bardzo zmęczona i dręczy mnie bezlitosny katar, ale jestem szczęśliwa, że wreszcie mogłam dziś zrobić coś "szalonego", czyli trochę innego niż zwykle. A oto moja dzisiejsza przesolona zupa marchewkowa :

Wracam do formy.

Taki tam pyszny podwieczorek :) Trochę przez lenistwo, trochę przez przygotowania do koncertu i trochę przez (dość częste ostatnio) kiepskie samopoczucie, opuściłam się nieco w ćwiczeniach, ale już wzięłam się za siebie od nowa. Chodzę na basen i wróciłam do ćwiczeń z Mel B, bo zauważyłam, że to dzięki jej filmikom miałam tyle motywacji. Czasami bywa ciężko, ale wiem jakie efekty mogę osiągnąć i się nie poddaję. Mam nadzieję, że ta praca nie pójdzie na marne i po pierwsze - zdam egzamin z pływania, a po drugie - będę się pięknie prezentowała na plażach jeszcze w te wakacje.

tak bardzo dorosło.

Tak długo się zbierałam, żeby pozałatwiać różne sprawy, a każdy wie jak to jest, kiedy się ma wakacje, ale wreszcie się trochę ogarnęłam i nie pamiętam kiedy ostatnio załatwiłam tyle rzeczy w jeden dzień.  1) założyłam konto w banku 2) zostałam konsultantką AVON, żeby mieć co oszczędzać na tym koncie 3) kupiłam 2 pary butów, żeby te oszczędności za długo nie leżały bez użytku 4) zapisałam się do dentysty, żeby ciągnąć kasę na wizyty od rodziców, bo konto pewnie będzie puste 5) popływałam na basenie, bo żeby w przyszłości nie musieć ciągnąć kasy od rodziców, muszę najpierw dostać się na studia. Nawet nie myślałam, że to wszystko może się tak sprytnie połączyć :)

Anielskie głosy.

Zespół Malaika odniósł wczoraj swój pierwszy duży sukces. Jestem baaardzo zadowolona z naszego wczorajszego koncertu. Warto było poświęcić tyle czasu na przygotowania i zdzierać głosy na próbach, bo wyszło niespodziewanie dobrze. Nigdy w życiu nie usłyszałam tylu miłych słów od ludzi, których tak naprawdę nie znam. Dziękuje bardzo wszystkim artystkom, organizatorom i gościom. Jesteście niesamowici :)

dzień po dniu.

Minął wspaniały weekend pod znakiem imprez i festynów. Piątek - piknik z dzieciaczkami i niepełnosprawnymi - mnóstwo zabawy, tańca, konkursów i uśmiechu + pyszny obiad na stołówce Sobota - urodzinowo: 19. rocznica moich urodzin i 630. urodziny Bisztynka - od rana same niespodzianki, prezenty, przytulanko, koncerty, tańce i duużo radości. Niedziela - obiad urodzinowy i przygotowania do Dnia Dziecka na placu zabaw. Poniedziałek to już dzień pełen pracy, pomimo tak wspaniałego święta wszystkich Bobisiów. Cały dzień spędzony z dziewczynami na próbie, przed zbliżającym się koncertem. Podobnie będą wyglądały też kolejne 2 dni. To będzie męczący ale niezapomniany tydzień :)