Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

sweet seventeen.

Wszyscy przeżywają, że to mój ostatni niepełnoletni rok. Ja tego jeszcze tak bardzo nie odczuwam, ale spróbuję go dobrze wykorzystać. Pierwszy dzień mojego ostatniego niepełnoletniego roku mogę zaliczyć do udanych - zupełnie niespodziewany koncert Mocnych w wierze. Fajnie usłyszeć ich po 1,5 roku w całkiem innej atmosferze i ze świadomością, że ci sami ludzie kiedyś postawili mnie na nogi i stoję do dziś. Czasem mocno, czasem trochę chwiejnie, ale ciągle stoję. A najwięcej chyba w tym wszystkim zdziałały dzieci, które są najlepszymi świadkami i ewangelizatorami. Bo "chociaż masz rok, dwa albo trzy (albo siedemnaście) to święty jesteś tak, jak niiiikt..." Już niedługo dzień dziecka, dlatego życzę dzieciom  wszystkiego dobrego i dużo radości i przy okazji dziękuję wszystkim za życzenia urodzinowe :* Kocham :*

être avec toi.

Po ciężkim, pełnym nerwów dniu w szkole i wizycie u dentysty marzyłam o czymś, co poprawi mi humor. W odpowiedzi dostałam wizytę babci i dziadka (który ma dziś urodziny, więc pozdrawiam i życzę wszystkiego, co najlepsze) oraz całkiem nieoczekiwany telefon i dwa słowa "zaraz będę". Ciekawe, że takie dwa proste, zwykłe słowa mogą dać tyle radości. Oczywiście pięciominutowa wizyta stała się wizytą półgodzinną i poprawiła mój wieczór z wosem i geografią. Uwielbiam te chwile, gdy spełniają się takie maleńkie, tycie marzonka, skrywane głęboko w sercu, te, z których sami nawet nie zdajemy sobie sprawy :) Dziękuję :*

Buduję życie na miłości fundamencie.

Pora nadrobić zaległości, bo niektórzy się upominają ;) A więc: 1. Kilka dni po bierzmowaniu chciałabym pogratulować Kamilowi wejścia w życie "dorosłego" chrześcijanina i cieszę się, że chociaż dla Ciebie nie był to sakrament pożegnania z Kościołem. 2. Sport to zdrowie? Raczej tak, ale nie zawsze. Czasem wystarczy wejść na boisko, żeby zejść z niego ze spuchniętą i obolałą kostką. I takim oto sposobem zakończyła się moja nauka gry w tenisa... 3. Czuwanie organizowane przez młodzież - młodzież: 3 osoby, księża: 2 osoby, starsze panie: 11 osób + p.kościelny. Albo rybki, albo akwarium, moi drodzy ;) 4. Buduję swoje życie na miłości fundamencie PS. Dziękuję za wspaniały wieczór, kocham Was :)

Jahwe - Bóg muzyki.

Jakie jest imię Boga? Adonai, Elohim, El Shaddai, Jahwe, albo Bóg muzyki. To ostatnie tak mi się spodobało, że ciągle brzmi mi w uszach razem z tą piosenką. A więc słuchajcie jak cisza zamienia się w cud modlitwy a moje ręce wielbią Jahwe - Boga muzyki :D Dziękuję za wczorajszy cudowny dzień w Hosianum z Annoskiem i Kamilem i dzisiejszą próbę. Brakowało mi tego ;)

...

Zachwycam się wiosną, wieczornymi spacerami, słońcem, muzyką i nagle dostaję wiadomość z prośbą o modlitwę za chłopaka starszego ode mnie tylko o rok, który odebrał sobie życie. Na zewnątrz był wesołym młodym człowiekiem i nikt nie mógł przewidzieć, że gdzieś w głębi jego serca kryje się ból silniejszy od chęci życia. Ten właśnie człowiek, o którym nigdy w życiu nie słyszałam, nie wiem czemu, ale stał mi się bardzo bliski...[*] smutna piosenka na smutny koniec wspaniałego dnia.