Zachwycam się wiosną, wieczornymi spacerami, słońcem, muzyką i nagle dostaję wiadomość z prośbą o modlitwę za chłopaka starszego ode mnie tylko o rok, który odebrał sobie życie. Na zewnątrz był wesołym młodym człowiekiem i nikt nie mógł przewidzieć, że gdzieś w głębi jego serca kryje się ból silniejszy od chęci życia. Ten właśnie człowiek, o którym nigdy w życiu nie słyszałam, nie wiem czemu, ale stał mi się bardzo bliski...[*]
smutna piosenka na smutny koniec wspaniałego dnia.
Komentarze
Prześlij komentarz