sukces nr1 - bezbłędnie napisana praca klasowa z francuskiego, z gramatyki, której jeszcze dwa dni temu nie ogarniałam, "bezkonkurencyjna Marta" :) sukces nr2 - mam pracę! Od piątku zaczynam uczyć szóstoklasistę angielskiego. Mogłabym uczyć matematyki, biologii... ale angielskiego? Kto to w ogóle wymyślił? A jednak, zgodziłam się i mam zamiar przyłożyć się do zadania, jak tylko potrafię :) sukces nr3 - powoli wracam do zdrowia, ale przy chorej mamie chyba ciężko będzie wrócić do normy. Myślę pozytywnie, jem owoce, piję soki, ćwiczę, może coś z tego wyjdzie :)