Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2014

Wszyscy czy tylko wybrani?

To wręcz niemożliwe, że jedna krótka chwila ponad 2000 lat temu odmieniła życie każdego człowieka z osobna. Rycerzy, królów, szlachty, księży,  dostojnych niewiast i prostytutek, polityków, hydraulików, chłopów, starców i niemowląt, każdego najmniejszego ludzika w każdym zakątku świata, niezależnie od tego kiedy żył czy może jeszcze się nie urodził. A stało się to za sprawą jednego skromnego człowieka. Dlaczego to zrobił?  Bo mnie kocha, po prostu. Właśnie dlatego święta wielkanocne są takie niesamowite. I tak tajemnicze, że tylko nieliczni próbują się w nie zgłębiać, dla większości niestety ograniczają się do święcenia koszyczków, jedzenia, picia i oblewania się wodą w poniedziałkowy poranek. Jezus Zmartwychwstał! Ale wy i tak w to nie wierzycie... A tak wyglądała moja niedziela wielkanocna :)

Co tam panie w polityce?

Nigdy nie interesowałam się polityką, szczerze mówiąc, nadal mnie to szczególnie nie kręci, ale zupełnie przypadkiem wkroczyłam w ten świat i to wielkimi krokami. Wszystko zaczęło się od kursu wychowawcy kolonijnego, a właściwie od ostatniego dnia, w którym zamiast zajęć artystycznych czekało nas niezwykłe spotkanie. Do naszych skromnych Bartoszyc zawitał sam premier. Gdyby nie moja nieśmiałość, to całą godzinę siedziałabym u jego boku. Teraz zaś zasiadam w komisji wyborczej w naszej kochanej szkole w ramach projektu "Parasol demokracji". Tak właśnie zaczyna się moja przygoda z polityką ;)

przedsiębiorcza Marta.

Dziś na jeden dzień zamieniłam się w praktykantkę w gabinecie fizykoterapii. Podłączałam ludzi do prądu, traktowałam ich laserem, włączałam specjalistyczną aparaturę, zostałam popieszczona prądem, przyglądałam się ćwiczeniom i zabiegom, poznawałam ciężkie przypadki i słuchałam drastycznych historii, poznałam wady i zalety tego jakże ciekawego zawodu i stwierdzam, że jest to bardzo ciężka praca, ale daje tyle satysfakcji, że nadal praca jako fizjoterapeuta jest jednym z moich największych marzeń. Przy okazji, piona dla tego, kto wymyślił dzień przedsiębiorczości. :)

Motylki

Leżę sobie w ciepłym łóżeczku, ubrana w najlepszą na świecie niebieską koszulkę i słucham piosenki która jest streszczeniem moich myśli i odzwierciedla to, co czuję prawie każdego wieczoru. Ale szczegolnie bliska staje się w te wieczory kiedy nagle robi się zimno bo już nie ma do kogo się przytulić, a w oczach pojawiają się słone ziarenka, chociaz wcale tego nie chcę...