Dziś na jeden dzień zamieniłam się w praktykantkę w gabinecie fizykoterapii. Podłączałam ludzi do prądu, traktowałam ich laserem, włączałam specjalistyczną aparaturę, zostałam popieszczona prądem, przyglądałam się ćwiczeniom i zabiegom, poznawałam ciężkie przypadki i słuchałam drastycznych historii, poznałam wady i zalety tego jakże ciekawego zawodu i stwierdzam, że jest to bardzo ciężka praca, ale daje tyle satysfakcji, że nadal praca jako fizjoterapeuta jest jednym z moich największych marzeń.
Przy okazji, piona dla tego, kto wymyślił dzień przedsiębiorczości. :)
Przy okazji, piona dla tego, kto wymyślił dzień przedsiębiorczości. :)
Komentarze
Prześlij komentarz