Listopad zaczął się jak co roku wielkim zlotem rodzinnym u prababci i wieczornym spacerem po pięknie oświetlonym cmentarzu. Nie będzie to łatwy czas, bo zbliżają się matury próbne, a w szkole oprócz tego mnóstwo pracy. Z nowym miesiącem po raz kolejny postanowiłam mniej się stresować, więcej się ruszać, pójść wreszcie na basen, bo przecież muszę trenować i wpuścić do swojego życia jeszcze kilka małych iskierek radości, bo ludzie szczęśliwi są piękniejsi i zdrowsi.
Listopadzie - liczę na dobre niespodzianki.
" ludzie szczęśliwi są piękniejsi i zdrowsi." podoba mi sie to ;)
OdpowiedzUsuń