"Jeśli któregoś dnia mamy być szczęśliwi, to dlaczego nie zacząć od dzisiejszego wieczoru?"
Miniony weekend był bez wątpienia jednym z najlepszych w moim życiu. Studniówka jak najbardziej się udała, nawet nauczyciele byli pod wrażeniem i chwalili naszą klasę za poloneza, pokaz artystyczny i utrzymywanie podniosłego charakteru tego jakże dostojnego wieczoru.
W niedzielę, zmęczeni ale szczęśliwi, świętowaliśmy imieniny mojej babci i urodziny babci Adriana. Czas spędzony z rodziną nigdy nie jest czasem straconym, a związek z mężczyzną oznacza również związek z jego rodziną. Tak więc tańcowałyśmy sobie najpierw z Magdą a potem z Urszulką.
Weekend już minął, a ja znowu próbuję wrócić do rzeczywistości. I nie jest już tak kolorowo... ale na szczęście nawet zmęczenie i okropny ból głowy stają się błahostką przy tak kochanych przyjaciółkach. A to wszystko dzięki Ani, która z okazji swoich urodzin zaprosiła nas na pizzę. Strasznie się cieszę, że możemy się spotykać w takim gronie i takiej atmosferze.
Jestem szczęśliwa. Oby jak najwięcej takich dni!
W niedzielę, zmęczeni ale szczęśliwi, świętowaliśmy imieniny mojej babci i urodziny babci Adriana. Czas spędzony z rodziną nigdy nie jest czasem straconym, a związek z mężczyzną oznacza również związek z jego rodziną. Tak więc tańcowałyśmy sobie najpierw z Magdą a potem z Urszulką.
Weekend już minął, a ja znowu próbuję wrócić do rzeczywistości. I nie jest już tak kolorowo... ale na szczęście nawet zmęczenie i okropny ból głowy stają się błahostką przy tak kochanych przyjaciółkach. A to wszystko dzięki Ani, która z okazji swoich urodzin zaprosiła nas na pizzę. Strasznie się cieszę, że możemy się spotykać w takim gronie i takiej atmosferze.
Jestem szczęśliwa. Oby jak najwięcej takich dni!
Komentarze
Prześlij komentarz