Przejdź do głównej zawartości

pozdrowienia.

Bywają takie dni, kiedy nie ma się na nic ochoty, lekcje to jedna wielka męka, a organizm odmawia posłuszeństwa. Ale to było wczoraj... a dziś? Mimo cieżkiego poranka, okazało się, że ten dzień wcale nie jest taki zły. Wróciła siła duchowa i fizyczna, słoneczko pięknie grzeje i dostałam kartkę z pozdrowieniami prosto z Nowego Meksyku! Kasiu, dziękuje, musimy się koniecznie spotkać :*


wieczór z przepisami ruchu drogowego :)

Komentarze